W sobotę, 12 lipca 2025 roku, grupa entuzjastów aktywnego wypoczynku związana z Towarzystwem Przyjaciół Legionowa zebrała się na długo wyczekiwanym spływie kajakowym malowniczą rzeką Wkrą.
Już od samego rana uczestnikom dopisywał humor, tym bardziej, że pogoda postanowiła być tego dnia wyjątkowo łaskawa. Lekko pochmurne niebo skutecznie chroniło przed upałem, a brak wiatru tworzył idealne warunki na spływ, zapewniając pełen komfort przez całą, 11-kilometrową trasę od mostu w Bolęcinie do miejscowości Joniec.
Pierwszym punktem programu było zwiedzanie niezwykłej wystawy „Sochocińskie guziki – ślad dawnej tradycji” w Gminnym Ośrodku Kultury w Sochocinie. Uczestnicy z ogromnym zainteresowaniem słuchali o bogatej historii lokalnego rzemiosła, które w XIX i XX wieku dynamicznie rozwijało się dzięki produkcji guzików z muszli małż, pozyskiwanych właśnie z rzeki Wkry. Barwne eksponaty, historyczne fotografie oraz opowieści przewodnika pozwoliły wszystkim przenieść się w fascynujące czasy minionych pokoleń, pozostawiając w pamięci obraz bogactwa lokalnych tradycji.
Kolejnym punktem programu była wizyta w urokliwym, chociaż zamkniętym z powodu remontu, kościele parafialnym w Królewie. Ta chwila refleksji i zadumy pozwoliła uczestnikom na krótką przerwę od codziennego pośpiechu i przygotowanie się do nadchodzących emocji związanych ze spływem.
Wreszcie nadszedł długo oczekiwany moment – spływ kajakowy. Rzeka Wkra urzekła uczestników swoją niezwykłą malowniczością. Woda, krystalicznie czysta, odkrywała przed kajakarzami swój bogaty, wodny świat. Roślinność porastająca brzegi rzeki stanowiła prawdziwą ucztę dla oczu. Łagodne zakola, szum wody, odgłosy ptaków oraz unoszący się wszędzie zapach natury sprawiły, że pokonywanie kolejnych kilometrów było czystą przyjemnością. Wśród uczestników dominował doskonały nastrój, pełen śmiechu i wzajemnych żartów, dzięki którym czas upływał niepostrzeżenie.
W połowie trasy część uczestników spływu zakończyła wodną wyprawę w przystani Kaja-Sobieski. Ich zadaniem było zorganizowanie ogniska. Pozostali wyruszyli w dalszą podróż. Po kilku godzinach spokojnego, lecz pełnego atrakcji spływu, grupa dotarła do celu podróży – mostu w miejscowości Joniec. Stąd busem zostaliśmy przewiezieni na przystań Kaja-Sobieski. Tam już czekało przygotowane ognisko, które szybko stało się miejscem pełnym gwaru i wesołych rozmów. Każdy z uczestników dzielił się swoimi wrażeniami, opowiadając barwne historie z podróży kajakami, nie szczędząc żartobliwych komentarzy. Powietrze wypełniał zapach pieczonych kiełbasek, co dodatkowo podkreślało radosną atmosferę tego wyjątkowego popołudnia.
Nie był to jednak koniec atrakcji tego dnia. Po wspólnym relaksie uczestnicy wycieczki udali się do pobliskiego Cieksyna, gdzie zwiedzili XV-wieczny kościół pw. św. Doroty. Historyczne wnętrze świątyni, pełne zabytkowych elementów i wyjątkowej atmosfery dawnych wieków, zrobiło na wszystkich duże wrażenie, stanowiąc doskonałe uzupełnienie całodziennej wyprawy. W kościele m.in. mogliśmy podziwiać interesujący witraż Chrystusa Miłosiernego.
Zwieńczeniem całej eskapady była wizyta przy słynnym dębie „Piast” w Miszewie Wielkim, najstarszym mazowieckim dębie, świadku setek lat historii regionu. Potężny pień, rozłożyste konary i majestatyczny wygląd drzewa przypominały wszystkim o wartości, jaką stanowi otaczająca nas natura oraz potrzeba dbania o dziedzictwo przyrodnicze i kulturowe.
Dzień zakończył się w atmosferze pełnej radości, wspomnień i obietnic kolejnych wspólnych wypraw. Uczestnicy rozstawali się z poczuciem doskonale spędzonego czasu i niecierpliwością, by już wkrótce znów spotkać się w równie wspaniałych okolicznościach.